W 20-tą rocznicę zjednoczenia Niemiec wybraliśmy się na rajd turystyczny za Odrę na trasę biegnącą przez Mescherin, Geesow, młyn na Salwie, osiedlę Tantow, Hohenreinkendorf , Gartz i powrót do Gryfina. Pogoda znów nam dopisała i przez 31 km trasy cały czas świeciło nam słoneczko. Przez Mescherin jechaliśmy wybierając różne warianty ze względu na remont drogi. Jadąc pięknymi terenami polodowcowymi dojechaliśmy do Geesow. Na miejscu obecnego kościółka stała już w XIII w inna budowla, która znikła podczas wojny 30-letniej. Następny kościółek (szachulcowy) z połowy XVIII też nie przetrwał. Obecny pochodzi z 1911 roku i powstał, jak pobliska gospoda, w 1911 roku w czasie regulacji Odry. Na przykościelnym cmentarzu zobaczyliśmy pomnik poległych w trakcie I wojny światowej i grobowiec właścicieli młyna. Do młyna zajechaliśmy po ok. 2 km. Obejrzeliśmy jego atrakcje: wystawę dawnego sprzętu, model młyna przy rzece i 105 letnią poziomą piłę trakową.
Przy wybudowaniach Tantow obejrzeliśmy punkt pomiaru wysokości wody na Salwie, w miejscu dawnego młyna IV i asfaltem ruszyliśmy, niestety pod górkę
i wiatr, do Hohenreinkendorf. Tu była już połowa trasy. Lokacja wsi miała miejsce
w roku 1230 a nazwa pochodzi od imienia rycerza przybyłego z Westfalii Reicke Wessela. Po obejrzeniu kościoła, poznaniu jego historii zatrzymaliśmy się nad stawem wiejskim, przy dawnej kuźni i przytarganym w ostatnich dniach nowym głazie narzutowym.
Dalsza droga wiodła aleją owocową do Gartz. Tu napotykaliśmy na trasie biegnących grupkami uczestników Biegu Transgranicznego. W Mescherin weszliśmy na Górę Jeziorną w związku z obietnicą jej zwiedzenia podczas Europejskiego Dnia bez Samochodu, kiedy to weszliśmy na Górę Szczecińską.
Zdjęcia z trasy rajdu: H. Woźniak oraz A. Urbański.
|